piątek, 3 listopada 2017

Czerwone i czarne.

Kiedy złamałam nogę w lecie i byłam uziemiona kupiłam sobie koraliki, gumkę jubilerską, zawieszki, przekładki i zabawiałam się tworzeniem czegoś całego z czegoś rozsypanego. 


I tak powstał komplet 3 bransoletek jak z tytułu powieści Stendhala :-)

2 komentarze:

  1. OK, zabieram sie do nawlekania, moj zbior koralikow lezy w szafie z cztery lata :(

    OdpowiedzUsuń

Boże Narodzenie.

Niby jeszcze sporo czasu ale wszyscy wiemy, że te najkrótsze dni w roku bardzo szybko mijają i ani się obejrzymy a staniemy przed zadaniem u...